Kraków z drona widać znacznie lepiej. Piotrek czasem mówi, że „idzie latać”, bo będzie ładna pogoda i będzie miał czas. Te dwie rzeczy wybitnie trudno jest mu połączyć, to znaczy pogodę z czasem;) Widać zdarzył się jednak taki dzień bez chmury z końcem wakacji zeszłego roku. Zoomujcie sobie fotki, można dojrzeć ciekawe detale, których nie widać z ulicy. Ja dzięki jego fotkom z drona policzyłam drzewa na Rynku i jest ich około 40;) mało jak na taką dużą płytę Rynku, z drona wygląda to bardzo biednie.















Dodaj komentarz