Pomagać to sztuka. Sztuka to pomagać.

W dniach 13-23 listopada odbywa się internetowa Aukcja Wielkiego Serca, na której można kupić prawdziwe dzieła sztuki (malarstwo, rzeźba). Jest to akcja charytatywna, z której cały dochód przeznaczony zostanie na wsparcie młodzieży z niepełnosprawnościami, uczącej się w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym nr 1 w Krakowie. Licytacje organizuje znany portal artinfo.pl, a prace „w realu” można zobaczyć w Krakowie w Muzeum Inżynierii i Techniki w dniach 13 – 22 listopada, codziennie od godz. 12:00 do 19:00. Wejście na wystawę znajduje się od ulicy Gazowej 4 (Kazimierz). Zdjęcie obiektu poniżej tego wpisu.

Jeśli spodziewaliście się Państwo, że na aukcji charytatywnej będą sami nieznani malarze, albo będzie to może licytacja dzieł wychowanków Ośrodka Szkolno- Wychowawczego…to się pomyliliście.

Można tu kupić prawdziwe perełki:

1. Wilhelma Sasnala nr 148
2. Józefa Wilkonia nr 190
3. Młodożeńców nr 108, 109, 110
4. Ewę Kuryluk nr 84
5. Edwarda Lutczyna nr 91
6. Jarosława Modzelewskiego nr 111
7. Jerzego Nowosielskiego
   nr 120
8. Jacka Pałuchę nr 125
9. Jana Tarasina nr 174
10. Urszulę Tekieli nr 176
11. Wiktora Zina 208

W tej chwili większość obrazów ma jeszcze cenę startową, czyli 300zł. Zobaczcie, co jest, z pewnością prace dostępne na tej licytacji bardziej zacnie przyozdobią Wasze mieszkania
i domy niż te sprzedawane pod Bramą Floriańską;)
Osobiście sprawdziłam na Gazowej, jak to wygląda w rzeczywistości, bo ekran komputera nigdy nie odda rzeczywistej wartości obrazu, tego czy jest mały/duży, niektóre też na ekranie tracą, a zyskują oglądane bezpośrednio. Kolory dość często zdają się nieco inne.
Tak więc, na Waszym miejscu spojrzałabym bezwzględnie na Jacka Lipowczana i Jacka Pałuchę, jeśli Was stać to na Urszulę Tekieli- na razie cena jest atrakcyjna jak na tę malarkę, kolejno na Jana Młodożeńca, zdecydowanie na Wilhelma Sasnala – sitodruk jest dużych rozmiarów, na stronie aukcji wydaje się mały, potem na Józefa Wilkonia – bardzo udany obraz, mam nadzieję, że zrobi dobrą cenę na aukcji charytatywnej. Wiktor Zin przedstawia się bardzo atrakcyjnie, obraz jest duży, ładnie oprawiony i prezentuje się lepiej na żywo niż w internecie. Ze znanych i powszechnie lubianych jest też obrazek Edwarda Lutczyna, myślę, że ciekawy i wart licytacji. Jest nawet (ale tylko odbitka!) działa Zdzisława Beksińskiego oraz ikonografia Rafała Olbińskiego. Te dwa ostatnie na żywo tak sobie, w porównaniu do tych, co wymieniłam na początku. Zróbcie sobie weekendowy spacer po mieście, najlepiej przekonać się osobiście, aukcja kończy się 23 listopada, więc jeszcze zdążycie. Wstęp do galerii oczywiście jest bezpłatny.
p.s. proszę mi tylko nie przelicytować Sasnala!